poniedziałek, 28 stycznia 2008

Papierowa piosenka II ;-)

Poniedziałek 28.01.2008r. – Och ta polska paranoja i burdel w polskich firmach, pisałem ostatnio że wybieram się osobiście do Neti po operat branżowy dla geodety bo pisemko w tej sprawie nie doszło w związku z ich przeprowadzka pod koniec listopada zeszłego roku do nowej siedziby.
Ponieważ wcześnie jakoś zapomniałem ICH zapytać w jakich godzinach przyjmują petentów zadzwoniłem z rana z takim zapytaniem, a to taka sensacja !!!!!!!!!!!!!!!!

Okazała się że ONI już w zeszły czwartek (24.01.2008r) wysłali odpowiedz i że być może dotrze właśnie dzisiaj do poszło poleconym, ale fajny czeski film.

Reasumując
1. Przeprowadzili się z Świętochłowic do Rudy Śląskiej pod koniec listopada 2007r.
2. Pismo poszło do nich około 28.12.2007r.
3. 21.01.2008. twierdzili że żadne takie pismo do nich nie doszło i zapraszają osobiście.
4. Odpisami 21.01.2008r. ze Świętochłowic ????
5. Na kopercie jest pieczątka 24.01.2008 – Katowice Zawiercie
6. Pismo dotarło 28.01.2008r.


Jak to powiedział Szanowny Pan Jerzy Stuhr w kultowym filmie "SEKSMISJA"

„…………Ja tu widzę niezły burdel………”


Czyli brakuje nam jeszcze operatu od najsławiniejszej

KROWY POLSKIEJ GOSPODARKI

(chociaż sprzedanej za bescen francuzom)
ukochanej firmy TP S.A.