piątek, 14 marca 2008

Tania rozdzielka ;-)

Piątek 14.03.2008r. – Dzień wolny !!!!!!!!!!!!!!!!! oczywiście żart (tylko z pracy) ;-). Z rana podjechałem z Teściem do urzędu po wypis z rejestru gruntów, odebrałem i zapłaciłem 4 zeta (ziarko do ziarka a urzędasy zarobią na inwestorze ).
Teściu złapał namiary na jakieś warsztaty elektryczne gdzie podobno remontują jakieś rozdzielki – mgliste informacje ale jedziemy może będzie okazja dokonać intratnych zakupów. Tak a nie „pisałem” za 150,00 „kupiliśmy” nadpaloną full wyposażoną rozdzielke, dodatkowe zabezpieczenia, około 20m kabla oraz kątowniki na stojak do rozdzielki. Spalenie rozdzielki wygląda strasznie ale wiadomo, stosują do ich budowy odpowiedni plastik, tak by, jak co to było dużo dymu a mało ognia, po wyczyszczeniu będzie spoko. Pomyjemy, poczyścimy, pomierzymy, powiercimy i rozdzielka budowlana biedzie jak się patrzy. A potem zabuduje się ją w garażu.
Po zakupach skoczyliśmy jeszcze na działkę i rozpoczęliśmy przygotowania pod budowy wiaty która po zakończeniu budowy domu stanie się drewutnią. Porozbieraliśmy kilka dużych palet (ich siostry tworzą już szalet) a ja równałem jeszcze teren pod budowę konstrukcji bo sąsiad z prawej trochę nam go pogniótł gdy nawoził i wyrównywał ziemię na swojej działce.