środa, 4 lutego 2009

Finisz kominów i zakupy

Środa 04.02.2009r. – Nareszcie ostatni komin gotowy.

Można podziwiać z bliska.


I z daleka (zapakowany przed deszczem).


Jak byłem na górę rzuciłem jeszcze okiem na kominkowy, górujący nad terenem naszej działki.


Fajny?
I tak NIK nie odpisze.


Wyskoczyliśmy jeszcze z teściem na zakupy, bo brakło ekipie gwoździ i przy okazji kupiłem mocowania do słupów.


Nara ludziska.