Czwartek 08.10.2009r. – dzisiaj dojechały kafelki pod schody
i do spiżarki
oraz klej
fugi
i taśmy do K-G
Ja na poddaszu walczę jeszcze z wycinaniem deseczek
A Pan kafelkarz poleku finiszuje z kładzeniem kafelek w kotłowni
wchodzi trochę normalności w ten nasz domek.