wtorek, 31 marca 2009

Kable w domu garaż do połowy gotowy

Wtorek 31.03.2009r. – Dzisiaj na spowolnienie.
Z rana murarze dokończyli tynki na suficie i połowie ścian na garażu, można podziwiać. ;-))
Sufit…..


Ściana lewa……


Ściana prawa…..


Przyszedł czas na rozliczenie. ;-(( kasa poszła ale obyło się bez sensacji. Może będą tynkować potem resztę domu jak zbiją trochę cenę.

Można zapraszać ekipę od montażu bramy.

Ja z Bracikiem zabrałem się za wprowadzanie kabli do domu.


Poważna sprawa jak któryś się przezwie to będziemy odcięci od netu, prądu lub od furtki, normalnie tragedia !!!!!!!!!!!!!!

Widok tunelu w ścianie.


Widok od środka.


Kabli przybywa w rozdzielce oj przybywa.

Trochę nam zajęło dziubanie w ścianie.

poniedziałek, 30 marca 2009

Kolejne okna, kable w ziemi i prawie wytynkowany garaż

Poniedziałek 30.03.2009r. – Dzisiaj na budowie wielkie poruszenie pracują 3 ekipy.

1 Ekipa.
Murarze wypożyczeni od Sąsiadów walczą w garażu.

Mamy już wstępnie otynkowany sufit.


Prawa ścianka już prawie gotowa


Lewa też pokrywa się tynkiem.

Jutro wygładzanie i gotowe !!!!
2 Ekipa.
Okniarze też walczy.
Sobotni montażyści to byli podwykonawcy i okazało się, że w montowanych przez nich oknach żaluzje szwankują.

Będą poprawki.

Na razie zabrali się za montowanie okrągłego okienka.
Niestety w tym wybranym przez nas 6 komorowym profilu z 3 szybami nie dało się zrobić okienka o fi 70 i zrobili fi 80 trzeba było podkuć.


A potem wiertu wiertu psik psik i okno gotowe.

Potem zabrali za montaż wielkiego okna w salonie.

Montaż żaluzji i szklenie fixa i efekt końcowy można podziwiać.

W dzisiaj montowanych oknach wszystkie żaluzje działają.
Jutro z rana podjadą i poprawią robotę po paprokach.

Domek z przodu już prawie kompletny.


3 Ekipa.
To ja z Bracikiem.
Że by nie przeszkadzać 2 ekipom w domu zabraliśmy się za kompletowanie i zakopywanie kabli biegnących od płotu do domu. Po zastanowieniu wyszło mi ich 6 sztuk różnorakich.
Dla ich ochrony w ziemi wciągnęliśmy je do rurki peszla.
Ale była z tym zabawa.


Puściłem jeszcze jednego zapasowego peszla jak by co i bierzemy się za zakopywanie.

Pomimo udeptywania usypaliśmy nad kablami kopczyk, z czasem teren się wyrówna.


Został nam już tyko wprowadzić kable do domu, ale niestety rurka ochronna na nie jest na drugiej budowie, logistyka zawiodła.


Dzień należy do udanych.

Spadam.
Narka

sobota, 28 marca 2009

Pierwsze okna i cd instalacji elektrycznej

Sobota 28.03.2009r. – Dzisiaj na budowie pokazała się ekipa okniarzy.
Pod moim czujnym okiem zabrali się za montaż.
Od razu zabrali się za wykusz.


Pomiary pomiary i jeszcze raz pomiary.


A potem okna w biurze.




A potem kolejne.
Reasumując mamy już cały wykusz.


Od strony sąsiadów mamy jedno z 4 w gościnnym.


Od drogi dojazdowej w kuchni.


Oraz w biurze.


Mieli jeszcze na pace trzy małe, ale się nie wyrobili, wiadomo sobota ;-)
okna


żaluzje


i akcesoria do wszystkich okien wylądowały w drewutni.


A my z blacikiem walczymy dalej z elektryką.




A w miejscu potencjalnej rozdzielki kabelków przybywa. ;-)


środa, 25 marca 2009

Porządki przed oknami

Środa 25.03.2009r. – Lada dzień, plan jest na sobotę i poniedziałek, mają montować okna.
Ponieważ jest zimno, chociaż śniegu brak. Zabrałem się za porządki w salonie.


Jak tak dalej pójdzie będzie trzeba grzać w czasie wiosennych prac.
Miejsca maja dość.


A tu sterta kartonów po oknach połaciowych może się na coś przyda.

wtorek, 24 marca 2009

Pierwszy szpryc w garażu i cd instalacji elektrycznej.

Wtorek 24.03.2009r. – Domek schnie.
Kolejny etap to zamontowanie bramy garażowej. Ale trzeba najpierw wytynkować garaż.
Przyśpieszany z instalacją elektryczną.

Dzięki uprzejmości sąsiadów wypożyczamy murarzy na kilka godzin dziennie do jego wytynkowania.
Inne ekipy nie chciały się za to zabrać niby za mała powierzchnia.
Potem to poczują przy negocjacjach cenowych och poczują, a może bały się tynkowania testowego.

Pogoda w kratkę i to bardzo, ale udało się już rzucić pierwszy szpric na sufit.


i na ściany





Mają wytynkować tylko większą połowę ;-))) garażu w pozostałej jeszcze kablujemy z Bracikiem.

Dziury pod gniazda i wyłączniki mnożą się jak opętane.

W garażu …..




I w kotłowni…….






Na koniec dnia rzuciła się na naszą budowy wielka zawierucha śnieżna.
Zaprosiłem sąsiadów na pizze i piwko bezalkoholowe. ;-)

A tak wyglądała nasza droga dojazdowa.

poniedziałek, 23 marca 2009

Remanent podachowy

Poniedziałek 23.03.2009r. – Deszcz myje dach ;-))

Dach gotowy, więc zabieram się za rozliczenie materiałów.
Parę faktur zaległych, materiały zostały ciekawe ile trzeba będzie dopłacić.
Ile zliczę i oddam tyle moje, kasa z pierwszej transy się kończy ;-(
Tu wyzbierane akcesoria do dachu.


A ty reszta dachówek.


Oczywiście zgodnie z zaleceniami kilka zostawiłam.
Parę podstawowych, parę gąsiorów oraz oczywiście jedną wentylacyjną na wyjście rurek do solarów na dach.


Na budowę wpadł Bracik, z aparatem i zaczął klikać fotki.

Tu jak zbieram plastikowe śnieci.


Oraz kilka fotek bardziej ambitnych.
Działającą rynnę.


Kółeczko z porothermu.


BIO -bajorko w miejscu oczyszczalni.


I ………………….… e………………………. to będzie zagadka.


Kto zgadnie dostanie worek najprzedniejszego gruzu z Naszej BUDOWY.
Oczywiście z niepodrobionym certyfikatem autentyczności.