czwartek, 16 lipca 2009

Finisz czaskania dachówek, murowanie fajnej ścianki, tynkowanie po instalacjach, zalewanie rury, zakupy

Czwartek 16.07.2009r. – W czwartki Seba nocuje u Teściów, DZIEŃ DZIADKOWY więc Dominika przyjechała doczaskać resztę dachówek


Teście wpadli na wizytację w Sebą, oczywiście musiał też poczaskać ;-)


- żywa natura „Dwa płetwonurki na tarasie i jeden młotek”

ja muruje ściankę,


z początku to mi się podobał i sprawiało frajdę ale teraz to już nie bardzo
ale dam radę, potem będzie wiadomo że ta krzywa ściana to moja osobista

Cegieł zabrakło więc resztą zaprawy pozatykałem tak grubsza kucia pod instalacje wodne






jeszcze zostało i Olek wykombinował żeby tym razem zalać rurę idącą w podłodze garażu z wyprowadzeniem powietrza z odkurzacza centralnego


Na budowie pokazały się zamówione grzejniki drabinkowe do łazienek