piątek, 2 maja 2008

Zaczynamy Majowe weekend - dzień drugi

Piątek 02.05.2008r. – Rano wyruszyliśmy na zakupy rynnowe na dach z drewutni. Była to jakaś tam kastorama, niezły mają tam burdel, po sprawdzeniu faktury okazało się że jest zaniżona o 25 zł, nie uwzględnili paru części. Hehe fajnie. Po powrocie zabraliśmy się za ich montowanie. Zabudowaliśmy na razie tylko od przodu i przygotowywaliśmy się do przeprowadzenia próby wodnej. Plan był taki że wykorzystamy do tego naszą wodę pitną a tu CZARY jak tylko pierwsze krople z butelki padły zerwał się wiatr i zaczął padać rzęsisty deszcz, co prawda nie ma jeszcze gontów na dach ale to co wkapało do samej rynny wystarczyło.


Próba wodna przebiegła pozytywnie. Potem jeszcze walnął grad (czyżby Boska próba wytrzymałości) nowa rynna wytrzymała. I koniec niepogody.
Efekt końcowy poniżej. Z fragmentem układu do zbierania wody na podlewanie ogródka.


Mając rynnę mogliśmy przymierzyć i zabudować drzwi potem obić pozostałe ściany.

Domek jak marzenie

Ponieważ planujemy jutro zrobić ognisko trzeba dokończyć WC. Teściu zabrał się za wypełnianie dziury w drzwiach a potem razem je zamontowaliśmy.


Teraz goście będą mieli możliwości.

Aby goście wiedzieli gdzie będzie nasz dom połączyłem pachołki od geodety taśmą. Teraz dopiero widać jak to będzie wyglądać.