sobota, 31 maja 2008

Plantujemy i prawie tablicujemy naszą działe ;-).

Sobota 31.05.2008r. – Dzisiaj znowu samotny wypad na działkę. A ty niespodzianką, znalazłem w drewutni nowiutki Dziennik Budowy dar od naszych sąsiadów. Oni już porządnie zaczęli budowę ale o ironio nie maja doprowadzonego prądu przez energetykę i korzystają z naszego w drewutni.

Najpierw przygotowałem miejsca dla Geodety na jego „patyczki”, koparka nie odsunęła piasku od wykopu i pewnie by się z mini nie zmieścił.

Potem zabrałem się do budowy stelaża na Tablicę Budowlana – nieźle wyszło.



Niestety nie miałem czym dokonać na niej stosownych wpisów, marker nie dotarł na czas ;-)

Upał była tak niemiłosierny że paść można .
Potem zabrałem się za rozeznanie instalacji elektrycznej do naszych nowych lampeczek. Trzeba jeszcze trochę sprzętu i będzie lumier.

Wpadli też na swoją działkę sąsiedzi aby polać chudy beton w szalunku ;-). Przy okazji poklachaliśmy o budowach o oczyszczalniach przydomowych, o tym w jakiej fajnej okolicy mamy nasze działki ;-).
A słoneczko pali że się nie chce brać do roboty.
Wpadła tez reszta mojej rodzinki z nowym zapasem H20 i tak jakoś w trójkę wzięliśmy się za plantowanie „małej” górki czarnoziemia w miejsce gdzie za jakiś czas polegnie drzewo na więźbę dachową.


Nasz potomek dokonał pierwszego odkrycia archeologicznego i natrafił na kość dinozaura.

Z górki niewiele zostało.


A planting dokonał się znaczny.