wtorek, 23 września 2008

Wielkie zmiany, czyli normalka.

Wtorek 23.09.2008r. – Dzisiaj dotarła do mnie smutną wiadomość, okazało nie że Inspektor Nadzoru musi zrezygnować z monitorowania naszej budowy dostał jakąś wielką budowę daleko od nas i nie jest w stanie być odpowiedzialny za naszą budowę.
Za dotychczasową robotę nie wziął nic. Ale trzeba szukać nowego, bo budowa nie może lecieć dalej bez takiej osoby.

Telefony, szukanie, tysiące kontaktów. I mamy nowego Inspektora Nadzoru i nawet okazało się, że kryzys ich dopada, bo udało się wynegocjować fajne wynagrodzenie.

Nowa SZYCHA wzięła się za załatwianie spraw w urzędach odnośnie zmiany nadzoru oraz za analizę projektu, aby dokładnie poznać go.

Za jego sugestią zanieśliśmy projekt do przeprojektowania stropu, schodów oraz zadaszeń nad tarasem i mocowań kolumn. Konstruktor przyjął jego zalecenia zabrał się za przeliczanie i rysowanie w trybie ekspresowym. Ma też coś tam porysować z więźbą, Tak Se myślą, że nie ma na świecie drugiej takiej budowy, problemy z wykonawcą projektem terminami. Kierownik zapewnił mnie, że to normalka.

Projekty się liczą, rysują a my jutro zabieramy się za rozkopanie fundamentów w okolicach słupów celem ich powiązania z fundamentem zasadniczym.