Sobota 28.03.2009r. – Dzisiaj na budowie pokazała się ekipa okniarzy.
Pod moim czujnym okiem zabrali się za montaż.
Od razu zabrali się za wykusz.
Pod moim czujnym okiem zabrali się za montaż.
Od razu zabrali się za wykusz.
Pomiary pomiary i jeszcze raz pomiary.
A potem okna w biurze.
A potem kolejne.
Reasumując mamy już cały wykusz.
Od strony sąsiadów mamy jedno z 4 w gościnnym.
Od drogi dojazdowej w kuchni.
Oraz w biurze.
Mieli jeszcze na pace trzy małe, ale się nie wyrobili, wiadomo sobota ;-)
okna
żaluzje
i akcesoria do wszystkich okien wylądowały w drewutni.
A my z blacikiem walczymy dalej z elektryką.
A w miejscu potencjalnej rozdzielki kabelków przybywa. ;-)