środa, 6 sierpnia 2008

Droga, TERIVA i takie tam.

Środa 06.08.2008r. – Dzisiaj rano było trochę zamieszania z naszą drogą ale daliśmy z Teściem radę, koparka przyjechała troszkę późnawo i transport stropu TERIVA musiał czekać, Teściu uspokajał wszystkich na działce a ja wydzwaniałem do dostawy.

Po pracy mogłem podziwiać nowe image drogi.



Wygląda na stabilną, zobaczymy co z niej zostanie jak się za nią weźmie ulewa albo inny deszczyk.

Elementy stopu TERIVA też wyglądają okazale.


Powoli działka nam się zapycha ;-)
I materiał wylądował na dwóch kupkach.


Poprawiłem jeszcze grabkami drogę tu i tam a potem zabrałem się za montowanie listewek pod gontami.


Dojechała reszta rodzinki i zabrała się za budowanie filtra do pompy z resztki rury kanalizacyjnej.



Ja w tym czasie przygotowałem miejsce na pręty zbrojeniowe, mają jutro dojechać.


A potem rekreacyjnie odbył się mecz ojciec-syn na NAJDROŻSZEJ obecnie wybudowanej murawie w Polsce.


Ponieważ miałem jeszcze trochę roboty rodzinka się zwinęła a ja zabrałem się z remontowanie palet dla netowego sprzedawcy. Mamy ich teraz 33 sztuki.


Podgoniłem też z budową filtru do pompy


I do domciu.