Wtorek 14.04.2009r. – Dzisiaj po pracy podjechał kupiec i pozbyłem się 50 stempli.
Kasa się przyda na kable, bo coś szybko się kończą.;-)
Kasa się przyda na kable, bo coś szybko się kończą.;-)
Potem zapuściłem napełnianie zbiornika na wodę by wody nie brakło.
A potem za zwiedzanie tynkowanych pomieszczeń.
Dzikuska po korekcie bramy są już wstępnie zatankowane.
Garaż nieźle się już prezentuje.
a w kotłowni sufit już gotowy
Zabieramy się z Olkiem kładzenie kabelków.
Tu będzie kuchenne otwieranie furtki w płocie.
Net w kuchni a czemu nie i to w 2 miejscach!!!!
Olek wykuł jeszcze jedną dziurkę ;-)) koło komina w salonie, ale nie powiem do czego…..
Machnęliśmy też światło sufitowe dla części jadalnej
oj zaczyna przybywać kabelków….
puściłem jeszcze specjalny kabel zasilający do subwoofer z kina domowego ….
póki pamiętałem jeszcze kabelek do oświetlenia nad wejściem do domu.
Olek wykuł już zalążek przełączników koło wyjścia na salon.
Trzeba jeszcze przygotować zestawienie kabli dla hurtowni.
Koniec do domu czas.
Koniec do domu czas.