Środa 01.04.2009r. – Kolejne zakupy doszły do skutku.
Po wielodniowych pertraktacjach i szukaniu w necie mamy styropian na działce, na podłogi parteru, nad piętrem jeszcze ekipy od rekuperacji dyskutują i kombinujączy 5 czy 10 cm, oraz na ściany zewnętrzne.
Cena była tak dobra ;-)) że po konsultacji z kierownikiem budowy zdecydowałem się na styropian 15cm oj będzie cieplutki ten nasz domek.
Po pracy zobaczyłem wielkie, kupsko styropianowe na działce.
Trzeba to poprzestawiać, bo nie ma dojścia do wody
i do piasku.
Dojechał Olek (Bracik) i zabraliśmy się za układanie, wyszło nam tak.
Powstał biały wielki prostokąt.
Nawet udało się wygospodarować miejsce na jeszcze 12 paczek, jutro dojadą.
Potem zabraliśmy się za wiercenie i kładzenia kabli.
Światło do łazienki.
Gniazda w łazience.
Oświetlenie w gościnnym.
Wielorakie gniazda w gościnnym.
I na zakończenie nasz domek i biały monolit.
Po wielodniowych pertraktacjach i szukaniu w necie mamy styropian na działce, na podłogi parteru, nad piętrem jeszcze ekipy od rekuperacji dyskutują i kombinujączy 5 czy 10 cm, oraz na ściany zewnętrzne.
Cena była tak dobra ;-)) że po konsultacji z kierownikiem budowy zdecydowałem się na styropian 15cm oj będzie cieplutki ten nasz domek.
Po pracy zobaczyłem wielkie, kupsko styropianowe na działce.
Trzeba to poprzestawiać, bo nie ma dojścia do wody
i do piasku.
Dojechał Olek (Bracik) i zabraliśmy się za układanie, wyszło nam tak.
Powstał biały wielki prostokąt.
Nawet udało się wygospodarować miejsce na jeszcze 12 paczek, jutro dojadą.
Potem zabraliśmy się za wiercenie i kładzenia kabli.
Światło do łazienki.
Gniazda w łazience.
Oświetlenie w gościnnym.
Wielorakie gniazda w gościnnym.
I na zakończenie nasz domek i biały monolit.