Czwartek 10.09.2009r. – Na nasze nieszczęście przyszłe chłodniejsze dni i beton bardzo powoli schnie.
A ja wycinam i zamiatam.
Cały maras zebrał się w garażu.
A tu widok domku z oddali, po tych wylewkach taki jakby inny ;-)))
A ja wycinam i zamiatam.
Cały maras zebrał się w garażu.
A tu widok domku z oddali, po tych wylewkach taki jakby inny ;-)))