czwartek, 5 marca 2009

Ścianki szybko rosną a dach się domyka.

Czwartek 05.03.2009r. – Ja już w pracy a ekipa szaleją na budowie.
A po pracy zobaczyłem taki dach.


W drewutni na specjalne zamówienie zakręty do rynny 120 stopni


i zapas folii dachowej.



Przed domkiem znikło dużo cegieł…………..


W wiatrołapie także…………..


I w garderobie……….


Koło schodów tylko resztki…………….



No tak tu widać gdzie one zostały zużyte.
Tu mamy jednocześnie pralnio-suszarnię, łazienkę, garderobę Seby i kawałek korytarza.


Tu stoję przed wejściem do naszej sypialni.


Ty po prawej stanie nasze łóżko.


A tu rośnie „komin” nad schodami.

I to samo z parteru.


Na dachu tez nie marudzą.
Tu mamy podkład pod gąsiory.



A tu zamontowane nad wejściem do domu z prawej.


Z lewej jeszcze niema, ale to kwestia czasu.


Dachowcy na zakończenie zamontowali zaszczał do jednego z słupów.


Jutro ekipa od ścianek ukryje go ściance działowej.