Z pracy zadzwoniłem do znajomego żeby przywiózł transport żwiru, może da się coś jednak dzisiaj pokopać w drenażu.
Po pracy na działkę, trochę pogrzebaliśmy w drenażu, zrobiliśmy jakieś 2 metry i zaczęło lać ;-(((. Tak się nie da robić !!!!!!!!
Przyjechał też transport osprzętu do drenażu.
Mamy wszystko i taniej niż się spodziewaliśmy.
Oj niestety rozpadało się na maksa.
No tak deszcz dokonał spustoszenia i niestety droga znowu rozmokła, nawet kruszywo załatwione przez sąsiada padło, koniec końców, drogi ;-() fajny płukany żwir został wysypany na błotnista drogę.
Trzeba będzie wziąć sprawy w swoje ręce z tą dziadowską drogą
a wywrotka została za płotem na działce u sąsiadów,
Na pewno jej nie ukradną do jutra.
Trzeba będzie załatwić jakiś mocny transport.
Mam DOŚĆ na dzisiaj walki z naturą.