piątek, 30 maja 2008

Ludziska wreszcie mamy pozwolenie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-).

Piątek 30.05.2008r. – Nastał pamiętny dzień Szanowni Państwo.

Po 5.5 miesiącach od kupienia działki na którą czekaliśmy 1,2 roku dobrnęliśmy do końca !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Znawcy tematu powiadają że to dopiero początek harówki ale dla nas to i tak zakończenie pomstliwego etapu.

Tak swoją drogą po tych wszystkich wizytach w urzędach, papierkach, setkach telefonów, wymuszeniach, prośbach, groźbach i błaganiach to ja się wcale nie dziwie że w POLSCE nie ma autostrad. To jest po prostu awykonalne, doprawdy biedni nasi potomkowie ;-(

Pokrzepieni tym że mamy już w rękach pozwolenie na budowę wyskoczyliśmy z Teściem do Katowic by odświeżyć kontakt w jednej z firm w sprawie zakupu dachówki. Pogadaliśmy i dostaliśmy niezłą cenę jeszcze spokojnie możemy ją kupować dopiero za 1,5-2 miesiące

Wieczorem mieliśmy spotkanie z naszym Agentem Finansowym, wysznupał nam bank dla którego nasze zarobki są wystarczające aby dostać kredyt w CHF. W innej nie ma sensu bo np. w PLN rata ( w analogicznej sytuacji ) jest większa o 500 zł – znowu POLSKA PARANOJA. Trzeba druknąć i wypełnić papierki zobaczymy co z tego wyjdzie.