środa, 17 grudnia 2008

Kopanie rowu, dach i zakup blachy

Środa 17.12.2008r. – Na placu zrobiło się pusto więc Teściu zabrał się za kopanie kolejnego kawałka wykopu dla kabla zasilającego domek.



Kontrola głębokości.


Może być.

A na dachu komin z grilla już się przebiła poza połać dachu,



ciekawe ile go jeszcze musi być, trzeba to skonsultować z Kierownikiem.


Nowe bele wrzucone przez dźwig na dach już są w pełni podparte.




I właściwie mamy już zarys całego dachu.



Na koniec pojechaliśmy z Teściem na zakupy.

Namierzyłem w necie firmę która handluje blachą ocynkowana powlekana do obróbek dachowych.
Ceny mieli bardzo ale to bardzo konkurencyjne aż się bałem że sprzedają jakiś szmelc.
Na miejscu okazało się że spoko po prostu znowu trafiłem na bardzo wielkiego hurtownika. Teściu jak to on jeszcze trochę się potargował i mamy 28 sztuk blach, załadowali je na naszą przyczepkę i zawieźliśmy je od razy do garaży majstra od dachu. Będą sobie na bieżąco wyginać co im będzie potrzebne i dowozić.

Niestety w ferworze walki zapomniałem kliknąć zdjęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz