Czwartek 16.04.2009r. – Dzisiaj jestem sam Olek nie mógł pomóc.
Wykułem, co brakowało i zabrałam się za ciągnięcie kabelków.
Uzupełniłem kabelki w panelu koło komina.
Potem zasilanie bajerów przy wejściu na taras.
Potem po kolei na prawo od telewizora.
Media do TV
I do świeżo wykutego na lewo od TV
Ze strony salonu kabelki doszły już pod schody.
Wykułem, co brakowało i zabrałam się za ciągnięcie kabelków.
Uzupełniłem kabelki w panelu koło komina.
Potem zasilanie bajerów przy wejściu na taras.
Potem po kolei na prawo od telewizora.
Media do TV
I do świeżo wykutego na lewo od TV
Ze strony salonu kabelki doszły już pod schody.
Koniec optycznie niewiele, ale dzisiaj dokładnie poznałem genetyczne zdolności wszelkiej maści kabli do plątania się i zaciskania się normalnie kablowa kamasutra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz